Trump o postulacie Ukrainy. "Mogą o tym zapomnieć"

- Możecie zapomnieć o NATO - oznajmił Donald Trump, odpowiadając na pytanie o ustępstwa, do których Ukraina może być zmuszona wobec Rosji. Amerykański prezydent podkreślił, że to Europa powinna wziąć na siebie ciężar zapewnienia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa.
Na pytanie, czy ustępstwa Ukrainy wobec Rosji będą konieczne, Trump odpowiedział twierdząco.
Odmówił wymienienia ich, lecz dodał: "Mogę wam powiedzieć, że (chodzi o) NATO - o tym możecie zapomnieć. Myślę, że to był prawdopodobnie powód, dla którego to wszystko (wojna - red.) się zaczęło".
Trump o Ukrainie: Będziemy tam pracowaćTrump pytany o to, jakie gwarancje bezpieczeństwa USA są w stanie zaoferować, prezydent USA ocenił, że nie będzie to "zbyt wiele", bo to Europa powinna się tym zająć.
- Europa jest sąsiadem, ale my będziemy zapewniać, by wszystko dobrze szło - powiedział Trump, popierając przy tym pomysł wysłania przez Wielką Brytanię i Francję "tak zwanych sił pokojowych".
Dodał, że USA wsparłyby Europę w tej sprawie, lecz odmówił sprecyzowania, w jaki sposób.
ZOBACZ: Ukraina ogłasza przełom ws. metali ziem rzadkich. Chodzi o umowę z USA
Ocenił jednocześnie, że sama umowa o surowcach miałaby zagwarantować Ukrainie bezpieczeństwo.
- Będziemy tam pracować. Będziemy na tej ziemi. (...) to jest po prostu automatyczne zabezpieczenie, ponieważ nikt nie będzie z nami pogrywać, kiedy tam będziemy. Więc będziemy tam w ten sposób. Ale Europa będzie to bardzo uważnie obserwować - zapewnił Trump.
Zełenski poleci do USA. Trump chce podpisać umowęTrump powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej, że prezydent Zełenski ma przyjechać w piątek do Waszyngtonu, aby podpisać umowę w sprawie wydobycia metali ziem rzadkich w Ukrainie.
- Słyszałem, że on przyjeżdża w piątek, z pewnością nie miałbym nic przeciwko temu, jeśli chciałby to ze mną podpisać - stwierdził prezydent USA.
Jego wypowiedź nastąpiła kilka godzin po tym, jak brytyjski dziennik "Financial Times" podał, że Ukraina zgodziła się na warunki porozumienia. Jak poinformował "FT", Waszyngton zrezygnował z najsurowszych żądań wobec Kijowa, w tym prawa do 500 mld dolarów potencjalnych dochodów z eksploatacji zasobów tych minerałów.
ZOBACZ: Wojska europejskie w Ukrainie? Ławrow przeczy słowom Trumpa
Nowy tekst umowy ma mówić o tym, że pieniądze będą wykorzystywane do inwestycji w Ukrainie. Ma to być też jedynie wstępne porozumienie. Bardziej szczegółowe warunki zostaną wynegocjowane w ramach kolejnej umowy.
W środę Wołodymyr Zełenski poinformował, że podczas wizyty w Waszyngtonie zapyta Donalda Trumpa wprost, czy ten zamierza wstrzymać wojskową pomoc dla Kijowa.
- W projekcie umowy z USA nie ma długu w wysokości 350 mld dolarów, nie jesteśmy dłużnikami - oświadczył, odnosząc się do szczegółów porozumienia.

polsatnews